Jak już wspominałam, dziś pokażę Wam tylko efekt końcowy mojej zabawy z kolorami. Zainspirowały mnie piękne zachody słońca, więc efekt jest bardzo gorący ;) Planowałam jeszcze namalowanie palmy na serdecznym czarnym lakierem, ale boję się, że mogę zepsuć efekt. A Wy co myślicie?
Musicie wybaczyć mi jakość zdjęć, ale mój lepszy aparat padł i musiałam użyć innego :(
Użyłam takich lakierów (Inglot w tym brzoskwinio-pastelowym odcieniu to mój zdecydowany nr 1 <3)
Stosowałam metodę, którą już Wam zaprezentowałam w tym poście: Letnie Ombre!
Efekt jest taki:
Dajcie znać co myślicie i czy powinnam ryzykować z czarną palmą.
Teraz notki będą zdecydowanie rzadziej (przez około 2-3 tygodnie), ponieważ wyjeżdżam. Jeśli coś się pojawi, to będzie łut szczęścia :D Może pojawi się recenzja jakiegoś zagranicznego produktu? To mogłoby być ciekawe :D
Kolorystycznie - są piękne, przejście kolorów jest bardzo dobrze wykonane, nic tylko patrzeć i podziwiać.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :D
UsuńPalma pasowałaby, gdyby kolory były bardziej w odcieniach pomarańczy, na samym końcu paznokcia można byłoby pokusić się nawet o odrobinę czerwieni. Ale efektu zdecydowanie dopełniło pochwalenie się posiadaniem lustrzanki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie sądziłam, że zostanie to odebrane jako pochwalenie się :p po prostu to napisałam, bo widzę różnicę między jakością zdjęć, absolutnie nie napisałam tego w celu wywołania takiego wrażenia
Usuńale masz rację, trochę dziwnie to brzmi, więc to zmieniłam i przy okazji mam nadzieję, że nikogo to nie uraziło
Usuń