Dzisiejsza notka dotyczyć będzie
mojej najbardziej aktualnej pielęgnacji twarzy, a mianowicie mam zamiar
zrecenzować Wam moje ulubione i zarazem
najlepsze dermokosmetyki do cery bardzo suchej na jakie udało mi się natrafić w
ostatnim czasie. Mam na myśli krem do twarzy oraz żel pod oczy z serii Oillan
Balance. Moim zdaniem są to świetne produkty i zdecydowanie godne
uwagi. Zainteresowani? Zapraszam do zapoznania się ze szczegółami.
SŁOWA PRODUCENTA
INFORMACJE OGÓLNE
- Wygodne tubki, z których z
łatwością wydobywamy produkt.
- Pojemność: krem do twarzy –
40ml / żel pod oczy – 15ml
- Cena: krem do twarzy – ok. 24zł
/ żel pod oczy – ok. 17zł
Zapach: Bezwonne.
Konsystencja: Krem do twarzy po wyciśnięciu z tubki daje wrażenie
bardzo gęstego i tłustego – nic bardziej mylnego! Aplikacja na twarzy jest
niezwykle prosta, produkt doskonale się rozprowadza oraz wchłania pozostawiając
cerę dobrze nawilżoną i odżywioną. Jeśli chodzi o żel, to osobiście nie
przepadam za tym rodzajem konsystencji, jednak jego działanie wynagradza mi
nielubianą formę.
Aplikacja: Krem, tak samo jak i żel nie sprawiają najmniejszego
problemu podczas aplikacji, nie są toporne i można nimi z łatwością pokryć wybrane
partie twarzy.
Efekty: Cera jest w bardzo dobrej kondycji – nawilżona, odżywiona i
nieskazitelna. Produkty nie zapychają porów, wiec nie musimy się martwic o
niedoskonałości. Są świetnym rozwiązaniem dla bardzo suchej cery.
Wydajność: Oba produkty mają raczej średnią wydajność. Żel pod oczy
na pewno skończy się szybciej niż krem do twarzy, jednak mogłyby nieco dużej mi
posłużyć.
Moja opinia: Dermokosmetyki to pewniak, jeśli chodzi o właściwą
pielęgnację wymagającej cery. Czy obietnice producenta z opisów na opakowaniach faktycznie zostały spełnione? TAK! Zawartość tak wielu naturalnych składników dodatkowo zachęca mnie do używania. Zdecydowanie polecam oba produkty każdemu, kto ma
problem z bardzo suchą cerą i/lub schorzeniami dermatologicznymi tj. atopia,
łuszczyca. Dzięki kremowi uzyskujemy niesamowite nawilżenie, natomiast żel pod
oczy cudowanie napina skórę oraz zmniejsza nieco cienie, z którymi boryka się
wiele z nas. Gorąco polecam!
Mam nadzieje, ze recenzja okazała
się przydatna i namówiłam kogoś do kupna przedstawionych przeze mnie dwóch
produktów Oillan. W najbliższym czasie nastawiam się głównie na recenzowanie
rożnych kosmetyków, czeka nas jeszcze pewien produkt z The Body Shop oraz obiecana wcześniej recenzja tuszu do rzęs z Yves Rocher. Za jakiś czas pojawi się również mój najnowszy haul. Z
pewnością ukaże się także makijaż, ponieważ zamówiłam kilka fajnych produktów i koniecznie będę musiała je wypróbować!
tego żelu pod oczy jestem ciekawa :) jak mi się skończy moje duo z Avonu to się mu przyjrzę :)
OdpowiedzUsuń