Dzisiaj przedstawię Wam moje nowe zdobycze, które kupiłam w mojej ulubionej drogerii internetowej Minti Shop. Dwa produkty Zoevy - pierwsze z tej firmy w mojej kolekcji oraz kilka od Makeup Revolution, ale to już standard, po prostu ich uwielbiam i nic nie mogę na to poradzić! Baza, pędzel, pomadki i cienie - to dzisiaj zagości w mojej notce. Czekam jeszcze na zamówienie z eZebry i również pojawi się o tym post. Jesteście ciekawi, w co tym razem się wyposażyłam? Zapraszam do oglądania zdjęć i czytania!
1. Zoeva, Eyeshadow Fix, Log Wear, Matte
Najlepsza baza pod cienie na świecie pochodzi właśnie od Zoevy i to zapewne nikogo nie dziwi. Genialnie je utrzymuje (w przypadku moim jak i klientek ok. 14h!!!), podbija kolor, matowi powiekę i lekko ją napina. Nie wysusza ani nie podrażnia delikatnej skóry powiek ani samych ozu. Niezwykle wydajna! Jej konsystencja jest kremowa, ale sprawia wrażenie suchej - mimo tego nie przysparza problemów przy aplikacji. Tak poza tym - na kartonowym opakowaniu mam napisane MATTE, na tubce PEARL a w środku baza matowa :)
1. Zoeva, Eyeshadow Fix, Log Wear, Matte
Najlepsza baza pod cienie na świecie pochodzi właśnie od Zoevy i to zapewne nikogo nie dziwi. Genialnie je utrzymuje (w przypadku moim jak i klientek ok. 14h!!!), podbija kolor, matowi powiekę i lekko ją napina. Nie wysusza ani nie podrażnia delikatnej skóry powiek ani samych ozu. Niezwykle wydajna! Jej konsystencja jest kremowa, ale sprawia wrażenie suchej - mimo tego nie przysparza problemów przy aplikacji. Tak poza tym - na kartonowym opakowaniu mam napisane MATTE, na tubce PEARL a w środku baza matowa :)
2. Zoeva, 228 Luxe Crease
Polecany przez blogerki pędzel bez wad. Musiałam się skusić i w końcu go nabyć. Pierwsze wrażenie? Długie i dość sztywne włosie! Nie ukrywam, że nieco mnie to przestraszyło, szczególnie ta twardość włosia. Nie używałam, zobaczymy jak sprawdzi się przy rozcieraniu. Ma natomiast piękny trzon wykonany z drewna i polakierowany czarną, połyskującą farbą z drobinkami. Niezwykle elegancki. A do tego przychodzi w poręcznym etui!
3. Makeup Revolution, Awesome Lipstick, Beloved, Sweetheart, Nude
Kolejne trzy odcienie genialnych pomadek od MUR. Co mnie ucieszyło po ich otwarciu, że zmieniono w końcu ich zapach z nieco sztucznego, plastikowego, na słodki, budyniowy. Otrzymały również naklejki z informacją: matte shade. Przechodząc do kolorów - Beloved to ciepły, bardzo cukierkowy odcień różu, szukałam takiego przez długi czas. Sweetheart to transparentny, zimny odcień jasnego różu - bardzo dobrze nawilża usta! Nude natomiast to bardzo jasny, ale nadal nie przypominający podkładu odcień... nude. Kupiłam profilaktycznie, ponieważ właśnie takich nudziaków używam na co dzień.
4. Makeup Revolution, I Heart Chocolate, Death By Chocolate & Nude Chocolate
I wisienki na torcie! Co to by były za zakupy, gdybym nie zaopatrzyła się w palety cieni - w dodatku tak bardzo polecane. Pomijam fakt, że czaiłam się na nie od bardzo dawna no i wykorzystałam fakt, że Zoeva była nadal niedostępna. Jakość tych cieni, kolory oraz przemyślane rozmieszczenie jest tak samo genialne jak w przypadku innych palet od tej znakomitej firmy!
- Death By Chcolate
- Naked Chocolate
To tyle, jeśli chodzi o dzisiejszy post, ale nadal czeka Was haul z drugiej drogerii więc czekajcie cierpliwie - niedługo na pewno się pojawi :) Mam kilka ciekawych planów i na pewno w swoim czasie je zrealizuję, potrzebuję jedynie trochę czasu, ale teraz będę miała go aż w nadmiarze!
Świetne paletki ! ;)) .
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie pędzelek i baza. ;)
OdpowiedzUsuńPędzel na pewno świetny, w końcu to Zoeva.
wiesz co, nie mam pojęcia, pewnie tak, aczkolwiek trochę mnie przeraża długość i sztywność włosia :(
UsuńMoże to tylko pozory. Musisz wypróbować i koniecznie zdać relacje! :)
UsuńKupiłam mojej mamie tę bazę pod choinkę także ją chwali :D Mam ten pędzelek w swoim zestawie Pink Elements i sprawuje się świetnie ^ ^
OdpowiedzUsuńbaza jest fenomenalna, nie liczyłam, że kiedykolwiek trafię na taki produkt :D
Usuńale super zakupy :) zazdroszczę Ci większości rzeczy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te czekoladowe paletki:)
OdpowiedzUsuńja też jestem nimi oczarowana <3
UsuńJa się na razie opieram paletkom z MUR. :D Ale za to bazę z Zoevy kocham i na razie jest moim ulubieńcem wszech czasów. ;)
OdpowiedzUsuńmoim również <3 ale MUR się nie oprę chyba nigdy :D te ceny tak kuszą...
UsuńLubię te szminki od Make Up Revolution - tanie i całkiem przyjemne :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo je lubię :) mają śliczne kolorki
UsuńBiała czekoladka jest cudna <3
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie pędzel o którym chętnie poczytam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Zoeve :) i słodkie czekoladki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Muszę zainwestować w białą czekoladkę :)
OdpowiedzUsuńJej ile dobroci. :)
OdpowiedzUsuń