Po wprowadzeniu Was w szczegóły dotyczące upominków ze spotkania <klik>, chciałabym pokazać Wam jakie zakupy poczyniłam w ostatnim czasie. Pierwotnie miał być to haul pielęgnacyjny, ale w między czasie skusiłam się również na produkty z kolorówki. Zapraszam więc do lektury oraz oglądania zdjęć :)
1. DM Balea, Melkfett Ringelblume (pielęgnacja skóry suchej)
Przyjemny, mocno natłuszczający produkt przypominający wazelinę. Jest to większa wersja popularnych Tender Care z Oriflame, jednak zdecydowanie tańsza, bo kosztowała całe 4 złote. Idealnie sprawdza się stosowany na usta, łokcie czy kolana, a dodatkowo posiada cudowny, słoneczny kolor, który umila użytkowanie :)
2. Eveline Cosmetics: Luxury Paris Argan Oil, luksusowy krem-serum do rąk i Argan Gold Edition, wanilowy krem-serum do rąk i paznokci
Dwa kremy do rąk Eveline, to nabytki mojej Mamy. Nie ukrywam, że sama również chętnie z nich korzystam głównie z powodu cudownego zapachu. Więcej na pewno pojawi się w recenzji, którą, rzecz jasna, na pewno napiszę! Cena: 5zł i 8zł
3. Ziaja, Kuracja ultranawilżająca z mocznikiem 15%, krem do stóp i 5%, emulsja nawilżająca
Cenię sobie produkty, które za główny cel mają postawione silne nawilżenie. Jeśli chodzi o Ziaję, to korzystałam już z wielu produktów tej firmy i wiele okazało się idealnych do mojej wymagającej cery. Nie zastanawiałam się zatem długo (biorąc pod uwagę również śmiesznie niską cenę) i w koszyku wylądował zestaw z mocznikiem - o efektach opowiem Wam za kilka tygodni! Cena zestawu: 10zł
4. Bioderma, Node DS+, Anti-dandruff Intense Shampoo
Ten produkt już u mnie widzieliście, wiecie również, jak dobrze sprawdza się na mojej wymagającej skórze głowy. Byłam pewna, że kupię go ponownie i tak też zrobiłam - szampon znów zagościł w mojej pielęgnacji. Cena: ok. 50zł
5. Dermedic, Emolient Linum, szampon do skóry bardzo suchej, atopowej
Zrezygnowałam natomiast z ponownego zakupu szamponu Emolium na rzecz produktu z Dermedic. Zachęcające wydały mi się właściwości i przeznaczenie, dlatego szybko znalazł się wśród innych zakupów. Na pewno przyjdę do Was także z recenzją! Cena: 18zł
6. Kallos, Milk (Hair mask with milk protein) & Jasmine (Nourishing hair mask)
Moja maska z keratyną sięga dna, więc kupiłam kolejną proteinową kurację - tym razem mleczną. Pachnie cudownie, mogłabym rozkoszować się jej zapachem przez cały czas, jednak (jak wiadomo) co za dużo to nie zdrowo - białka zatem lądują na mojej głowie tylko raz w tygodniu. Maska Jasmine (jaśminowa) służy mi natomiast do codziennej pielęgnacji (zawiera zdecydowanie mniej protein mleka, niż poprzedniczka, co pozwala mi na swobodne korzystanie z niej). Cena: 2x 11zł
7. Inglot, Freedom System AMC, 74
Cienie z Inglota, to kultowe produkty, a w mojej kolekcji zagościł kolejny kolor - od dawna poszukiwany ciemny, ale ciepły fiolet. Drobinki świetnie urozmaicają nawet najbardziej klasyczny makijaż oka, a głęboki odcień pozwala na wydobycie i podkreślenie wszystkich atutów. Postaram się zamieścić makijaż z tym produktem w roli głównej, ale dopiero po serii czekających Was wielu ciekawych recenzji. Cena: 15zł (tak, też się zdziwiłam, że 15zł)
8. Wibo, Diamond Illuinator
Polowałam na ten kosmetyk kilka długich tygodni. Przypadkiem udało mi się zostać posiadaczką ostatniej sztuki, która akurat tego dnia była w Rossmannie. Musiałam go mieć, więc w błyskawicznym tempie wylądował w koszyku. Cudowna tafla, jaką tworzy ten rozświetlacz jest nie do zastąpienia. Cena: 10zł
9. Golden Rose, Emily, Long Lasting Lip Pencil, 216
Ta kredka nie jest planowanym nabytkiem - przypadkiem odkupiłam ją od koleżanki, dla której jej zakup okazał się kompletnym nieporozumieniem. Osobiście zakochałam się w tym odcieniu i uważam, że genialnie wygląda na ustach. Do tego ma niesamowitą trwałość! Więcej zdjęć i o samej kredce na pewno napiszę w oddzielnym poście! Cena: 4,90zł
10. Golden Rose, Nail Expert, Black Diamond Hardener
Zaopatrzyłam się również w odżywkę diamentową, bez formaldehydu - ostatnio jak pewnie wiecie, głośno o niej w internetowym świecie (co za rym...), a ja musiałam ją mieć! Więcej na pewno pojawi się w recenzji :) Cena: 12,90zł
11. Astor, Lift Me Up, Anti Aging Foundation, 200
Promocja w Rossmannie jednak mnie nie ominęła! Zakupiłam cztery produkty od Astor - oto pierwszy z nich: podkład, poleciłam go Mamie, bo wiem, że to dobry produkt. Ma świetną konsystencję i ładne krycie - nie obciąża także skóry twarzy. Więcej w recenzji, która pojawi się w swoim czasie :) Cena: 48zł (w promocji: 25zł)
12. Astor, Skin Match, Blush, 003 Berry Brown & 002 Peachy Coral
Róże z tej firmy są doskonale napigmentowane, jedwabiste i niezwykle trwałe. Cudownie się nimi pracuje, a efekt po ich zastosowaniu jest naprawdę piękny! Cena: 38zł (w promocji: 20zł)
13. Astor, Perfect Stay Concealer, 24H, 001 Ivory
Muszę przyznać, że korektor z Astor przebija jakością i kolorem produkt L'Oreal. W końcu, po roku przerwy, wróciłam do swojego ideału właśnie dzięki promocji w Rossmannie! Niestety cena regularna, 31 złotych, skutecznie mnie zniechęcała. Więcej o tym cudeńku opowiem Wam w recenzji! Cena: w promocji: 16zł
I jak Wam się podobają moje nowości? Miałyście okazję używać któregoś z powyższych produktów? Jak się u Was sprawdzały? Dajcie znać :) Do następnej!
Ja też szykuję się do zakupu pierwszej maski Kallos, ale jest taki wybór, że nie wiem na którą się zdecydować :D
OdpowiedzUsuńnajlepiej zacząć od tej bananowej <3 jak na razie chyba jest najlepsza ze wszystkich, których używałam :)
Usuńdla mnie czekoladowa rządzi :)
Usuńgdzie kupiłaś Baleę? :)
OdpowiedzUsuńMamcia kupuje od koleżanki z pracy :)
Usuńzazdrość <3 szczególnie, że tak taniutko!
UsuńTeż bym tak chciała :))
UsuńBardzo fajne rzeczy kupiłaś. Jestem bardzo ciekawa podkładu Astor, chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńdam znać jak się sprawuję u Mamy :D
UsuńPowiem tak, korektor, róż Uwielbiam :) Podkład również moja mama używa od jakiegoś czasu i jest zadowolona. Rozświetlacz - dużo dobrego słyszałam, a resztę z pewnością kiedyś wypróbuję. ;) Czekam z niecierpliwością na recenzje produktów :)
OdpowiedzUsuńrozświetlacz jest boski :) naprawdę, daje niesamowity efekt :)
UsuńOjej ile superowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńja zachęcam do testów na własnej skórze ! :D
UsuńWłaśnie używam szampon Dermedic i całkiem nieźle się sprawdza :) Ale chyba skuszę się na polecany przez Ciebie Emolium, żeby mieć porównanie :) Zastanawiałam się nad korektorem Astora na promocji w Rossmannie, ale ostatecznie zrezygnowałam, bo mam kilka korektorów, które co prawda nie są idealne, ale szkoda mi się pozbywać :(
OdpowiedzUsuńpolecam Emolium, bo świetnie pielęgnował skórę głowy :) a korektor moim zdaniem jest jednym z lepszych wśród drogeryjnych - kolor i krycie naprawdę dobre :)
UsuńWszystkie zakupy super, jedynie podkład wspominam bardzo źle - używałam go co prawda dość dawno temu, ale pamiętam, że strasznie zapchał mi skórę. Długo nie mogłam później dojść z nią do ładu. Ale u mamy pewnie się lepiej sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńteż myślę ze na skórze dojrzałej będzie wyglądał nieco lepiej niż na młodej :)
Usuńpiękny ten inglocik
OdpowiedzUsuńtrudno mi się nie zgodzić :)
UsuńMam ten rozświetlacz z Wibo, kupiłam go jeszcze w marcu :P A ten korektor mam zamiar zamówić online, bo niestety nie pomyślałam o nim jak byłam w Szczecinie. A wygląda dość dobrze. Chociaż mam chyba ze 3 korektory :P
OdpowiedzUsuńMam rozświetlacz z Wibo, polecam każdemu. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam zadnego z tych produktów, ale rozświetlacz muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa teraz na promocji kupiłam dużo kolorówki, m.in ten roświetlacz z wibo. Jest genialny!
OdpowiedzUsuńW Rossmannie kupiłam rozświetlacz z Lovely :) A DM Balea, Melkfett Ringelblume uwielbiam i mam kilka małych pojemniczków, gdzie sobie ją przełożyłam i mam w każdej torebce, kurtce itp ;)
OdpowiedzUsuńsame perełki <3
OdpowiedzUsuńMaskę Kallos miałam i byłam baardzo zadowolona! :D
OdpowiedzUsuńMam maskę keratynową z Kallosa i bardzo ją lubię ;D
OdpowiedzUsuńsame swietne rzeczy mi sie marzy wibo;) rozswietlacz
OdpowiedzUsuńO, właśnie dziś kupiłam ten korektor z Astora, ciekawi mnie jego działanie. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić tą odżywkę do pazurków <3
OdpowiedzUsuńMam kilka kredek Emily GR i przyznaję, że są godne uwagi :) Cień Inglota wygląda pięknie, więc szybciutko maluj, bo chcę zobaczyć, jak wygląda na oczkach ♥
OdpowiedzUsuńświetne zakupy! sama przygarnęłabym co nieco :) a ten krem-serum do rąk i paznokci Eveline miałam - cudnie pachnie, ale mi trochę skórę wysuszał...
OdpowiedzUsuń