Kocham olej arganowy, fenomenalnie sprawdza się w pielęgnacji moich włosów i skóry. Odżywia, ujędrnia, rozświetla i na długo zatrzymuje nawilżenie w skórze. Dzisiejszym bohaterem posta jest kosmetyczny olej arganowy marki Mokosh Cosmetics. Jak sprawdził się u mnie? Czy widziałam pozytywne efekty podczas jego testowania? Jeśli jesteście ciekawe, zapraszam do czytania dalej!
SŁOWA PRODUCENTA
W odróżnieniu od innych olei arganowych dostępnych na rynku, nasz 100% olej arganowy to produkt kosmetyczny i posiadający certyfikat Ecocert. Został wytworzony na terenie Uni Europejskiej oraz przebadany mikrobiologicznie i dermatologicznie. Pakowany jest w ciemne szkło farmaceutyczne, które chroni nasz drogocenny olej - dzięki temu olej arganowy zachowuje swoje odżywcze działanie. Ten bogaty olej, składa się z nienasyconych kwasów tłuszczowych, głównie oleinowego i linolowego. Zawiera niezwykle dużą liczbę naturalnych przeciwutleniaczy, chroniących organizm przed wolnymi rodnikami, a także liczne związki o działaniu antyoksydacyjnym, regeneracyjnym i promieniochronnym, między innymikarotenoidy,polifenole, fitosterole, witaminę E.
INFORMACJE OGÓLNE
- Buteleczka z ciemnego szkła z (niestety) mało wygodnym kroplomierzem
- Pojemność: 7,5ml
- Cena: 9,90zł
Zapach: Brak! I jestem z tego powodu niezwykle zadowolona, bo niestety oleje mają tendencję to posiadania nieprzyjemnych zapachów.
Konsystencja: Idealna - niezbyt lejąca ani niezbyt gęsta, dzięki czemu doskonale rozprowadza się na włosach oraz skórze głowy.
Aplikacja: Raz w tygodniu olej aplikowałam cienką warstwą na całej powierzchni skóry głowy oraz na włosy u nasady. Czas, jaki przeznaczałam na trzymanie specyfiku na włosach był różny - od trzydziestu minut do czterech, pięciu godzin. Następnie usuwałam go myjąc głowę mocnym szamponem (Bioderma <klik>).
Efekty: Włosy po olejowaniu stają się miękkie, wygładzone i lśniące, a skóra głowy nawilżona i zregenerowana. Efekty po takim zabiegu są niezwykle trwałe - każde zastosowanie poprawia kondycję włosa dogłębnie go odżywiając. Zauważalna jest także sypkość oraz delikatność włosów przy jednoczesnym ich wzmocnieniu.
Wydajność: Bardzo wydajny! Dzięki doskonałej konsystencji i łatwości aplikacji, tak mała pojemność wystarczyła mi na aż 5 zastosowań!
Moja opinia: Moje włosy kochają olej arganowy - działa na nie genialnie - wygładza, zmiękcza, odżywia i nabłyszcza. Ten spełnia wszystkie moje wymagania - doskonale pielęgnuje, ma świetną konsystencję, jest wydajny i bezzapachowy. Jedyne co mi w nim nieco przeszkadza, to cena za produkt o pojemności 100ml - aż 59,90zł (Mokosh <klik>). Czy ten fakt stoi na przeszkodzie do ponownego jego zakupu w większej buteleczce? Chyba nie, bo niewiele jest olei, które tak naprawdę spełniają wszystkie moje oczekiwania, a zaopatrywanie się w taką miniaturę mija się z celem. Polecam zatem serdecznie wszystkim Wam, które robią dla swoich włosów coś więcej i czerpią z tego niebywałą przyjemność!
A Wy? Lubicie olej arganowy? Znalazłyście już ten najlepszy? Podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami - lubię testować wszelkie nowinki i nie tylko, na sobie :D Trzymajcie się <3
A Wy? Lubicie olej arganowy? Znalazłyście już ten najlepszy? Podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami - lubię testować wszelkie nowinki i nie tylko, na sobie :D Trzymajcie się <3
uwielbiam ten olejek! najczęściej stosuję go na twarz i czasem włosy. znakomity i poprawił mi cerę <3
OdpowiedzUsuńja muszę koniecznie kupić pojemność 100ml, bo jest genialny :D
UsuńOlejek bardzo przypadł mi do gustu! :D
OdpowiedzUsuńmi tak samo :D
Usuńagranowy u mnie sprawdza się świetnie na włosy :)
OdpowiedzUsuńu mnie również <3
UsuńMam go i fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńprawda :D !
UsuńTa cena jest prawidłowa jak na czysty olejek arganowy. Moim zdaniem lepiej wydać więcej i mieć naprawdę dobry i wydajny produkt niż mniej na jakieś badziewie :)Tym bardziej, że skoro tak dobrze wpływa na Twoje włosy to na pewno możesz sobie na niego pozwolić :)
OdpowiedzUsuńDodasz kiedyś na bloga jak w całości prezentują się Twoje włosy? :) A może było a ja nie widziałam po prostu? :D
no właśnie też wychodzę z tego założenia, dlatego na pewno zainwestuję :D
Usuńno pewnie, że dodam! już nawet mam przygotowane, ale do innej notki :D kupiłam sobie wcierkę Jantar i chcę zrobić porównanie (ile jeszcze moje włosy mogą urosnąć :P) długości i kondycji :D
Też kupiłam! :D Na razie tylko 3 dni stosuję, mam nadzieję, że i ja będę mogła ją pochwalić :D
Usuńja dzisiaj trzeci raz będę wcierać :D ale jestem dobrej myśli! na razie mi się podoba :D
UsuńCo do olejków to zaczęłam do włosów używać: kokos, tamanu.
OdpowiedzUsuńWłaściwie tak zainteresowałam się drzewem tamanu, że przymierzam się powoli do kupienia ekologicznego oleju właśnie z tego drzewka. Ma wiele właściwości. :D
Ja w ogóle zainwestuję w produkty Mokosh - są super - myślę na którymś z Rytuałów :)
OdpowiedzUsuńczytałam o nim same pozytywne opinie i się skuszę jak skończy mi się poprzedni olejek :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Bardzo lubię olej arganowy :) A z mokosh mam białą glinkę i jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwitaj :) ciekawa recenzja, ale mam pytanie trochę z innej beczki, co uważasz o metodzie zagęszczanie rzęs 1;1. Zdecydowałabyś się na to ? efekt jest naprawdę spektakularny, ale czy warto ? :) pozdrawiam serdecznie :*
OdpowiedzUsuńjestem przeciwniczką zagęszczania rzęs u kosmetyczki - wg mnie jest to niehigieniczne, ogranicza możliwości a co więcej - niszczy rzęsy :)
UsuńJa używam go na końcówki po myciu. Ale racja, wydobycie go z opakowania jest problrmatyczne.
OdpowiedzUsuńChyba większość dobrych olejków ma wysokie ceny...Niestety :) Ale najważniejsze że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńPodchodzę do olejków jak pies do jeża, póki co używałam na skórki i paznokcie i w tej roli spisuje się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuń