Hydrolat, to mój sprzymierzeniec w walce z suchością skóry już od dłuższego czasu. Zamiana sztucznych, drogeryjnych toników na naturalne przyczyniła się do poprawy kondycji mojej skóry - podniesienia poziomu nawilżenia, odblokowania porów, likwidacji suchych skórek oraz nieustająco łuszczącego się naskórka w okolicach czoła i kącików oczu. Jeśli jesteście ciekawe, jak sprawdził się ten zakupiony w czasie wakacji - zapraszam do czytania dalej.
SŁOWA PRODUCENTA
Tonik do cery suchej z kopru włoskiego (fenkułu) - zawiera nawilżający, ziołowy kompleks.
Skład: Fonluculum Vulgare water, Pelargonium Graveolens Flower water, Juniperus Oxycedrus water, Laurus Nobilis water, Glycerol.
INFORMACJE OGÓLNE
- Przeźroczysta, plastikowa butelka z atomizerem; estetyczna etykieta
- Pojemność: 200ml
- Cena: 25kn = 15zł
Zapach: Naturalnie odświeżający i orzeźwiający.
Aplikacja: Rano i wieczorem rozpylam produkt na całą twarz w niewielkiej ilości.
Efekty: Produkt odróżnia się od moich wcześniejszych hydrolatów obecnością gliceryny w składzie. Przyznaję, że okazała się ona dla mnie zbawienna - dzięki niej nie odczuwam wysuszenia po aplikacji, a także podniósł się poziom nawilżenia mojej skóry. Wyciąg z kopru włoskiego działa antybakteryjnie, więc jakiekolwiek zmiany na twarzy nie mają szansy na rozprzestrzenienie się. Jałowiec, pelargonia i krzew laurowy wzbogacają produkt w cenne wyciągi roślinne, które odżywiają i pielęgnują skórę na najwyższym poziomie. Cera jest widocznie promienna, zdrowa i zadbana. Produkt łagodzi także podrażnienia i działa kojąco.
Wydajność: Niezwykle wydajny, dzięki poręcznej formie spreju, a także częstotliwości stosowania.
Moja opinia: Jest to zdecydowanie najlepszy hydrolat, jaki miałam do tej pory, między innymi ze względu na zawartość gliceryny, ale także dzięki bazie jaką stanowi koper włoski - moja cera czerpie dobro z jego właściwości, w pełni sprostuje jej potrzebom. Gdyby był dostępny w Polsce, a niestety - jest to produkt dostępny jedynie na rynku chorwackim, na pewno zdecydowałabym się na jego zakup ponownie!
A Wy? Stosujecie hydrolaty? Widziałyście gdzieś te produkowane właśnie z kopru włoskiego? Jeśli tak, będę Wam wdzięczna za informacje! Trzymajcie się <3
A Wy? Stosujecie hydrolaty? Widziałyście gdzieś te produkowane właśnie z kopru włoskiego? Jeśli tak, będę Wam wdzięczna za informacje! Trzymajcie się <3
Nie dla mnie ja mam cere mieszaną.
OdpowiedzUsuńFenkuł może być stosowany również przy cerze tłustej i mieszanej ze względu na swoje właściwości antybakteryjne i łagodzące :)
Usuńpierwszy raz widzę taki produkt! :)
OdpowiedzUsuńnie jest dostępny nigdzie prócz Chorwacji :D
UsuńCera sucha = coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńNie słyszałam o tym hydrolacie, ale zdecydowanie musi być to świetna sprawa. Ja dopiero ostatnio sprawiłam sobie wodę różaną, ale póki co prócz zapachu nie widzę efektów. Mimo tego jest to świetna alternatywa do codziennej pielęgnacji twarzy :)
OdpowiedzUsuńu nas nie jest dostępny :) ale zdecydowanie najlepszy ze wszystkich, jakie miałam do tej pory!
Usuńsuper wypróbuję :) napiszę o efektach :)
OdpowiedzUsuńSylwia
jeśli będziesz w Chorwacji, to proszę bardzo ;)
UsuńStosuję od czasu do czasu. Nie spotkałam się jeszcze z tym, by w składzie był koper.
OdpowiedzUsuńbo to nietypowy składnik, ale jakże korzystny dla skóry :)
Usuńja nie używam toników, muszę chyba jakiś zakupić :)
OdpowiedzUsuńa to ogromny błąd, bo Twoja skóra po użyciu kremu 70% czasu, kiedy on się na niej znajduje, musi sama regulować poziom pH, zamiast czerpać korzyści z właściwości używanego przez Ciebie produktu!
Usuńlubię produkty z atomizerem, jak kiedyś trafię na ten produkt to spróbuję :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do Chorwacji, tam na niego trafisz ;)
UsuńNigdy nie widzialam tego produktu- i sadzac po naklejce w zyciu bym sie nie domyslila co to jest ;)
OdpowiedzUsuńja znalazłam w tłumaczu chorwacko-polskim ;)
UsuńW jakim sklepie można kupić?
OdpowiedzUsuńw każdym organicznym w Chorwacji ;) by się czytało notkę, to by się wiedziało :D
UsuńCzeskich kosmetyków ani tym bardziej hydrolatów jeszcze nigdy nie używałam...mam cerę mieszaną, ale bywa sucha na polikach...ciekawe, czy mnie by też pomogła na przesuszenie skóry...
OdpowiedzUsuńto nie czeskie, to chorwackie :D myślę, że mógłby Ci pomóc :D
UsuńNa pierwszy rzut oka nie wiedziałam co to jest, dopiero się rozczytać musiała. Ale bajery :D Dodaję Cię do obserwowanych i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja też nie wiedziałam, ale google tłumacz mi pomógł :D !
UsuńMoże pomyśl o sprowadzeniu go do Polski?:)
OdpowiedzUsuńno właśnie go sprowadziłam, w ilości: 1 :D
UsuńMam jakiś hydrolat pomarańczowy do cery z zaczerwienieniami coś takiego, nie pamiętam dokładnie, ale całkiem fajny jest :)
OdpowiedzUsuńno tak, pomarańcza to właśnie na zaczerwienienia lub trądzik :D
UsuńUżywam hydrolatów, ale o takim z kopru jeszcze nie słyszałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńja też nie, ale cieszę się że na niego trafiłam :D
UsuńNie znam go :) Ale zazdroszczę zakupów, zdjęcia na pewno zyskają! Mnie by się też przydało :) A skąd zamawiałaś, jeśli to nie tajemnica?
OdpowiedzUsuńfsfoto.pl :D zamawiane we wtorek, w środę już było :D
UsuńNie wiedziałam, że z kopru włoskiego mozna hydrolat zrobić.
OdpowiedzUsuńa czemu nie ? :D roślina jak każda :D
UsuńO ciekawe muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńno to kup jak będziesz w Chorwacji ;)))
UsuńNigdy dotąd nie słyszałam o kosmetykach z kopru włoskiego :)
OdpowiedzUsuń