Dzisiaj nieco mniej kosmetycznie, ale nadal kobieco - coś o drobnym gadżecie do domu, który roztacza cudowny zapach i sprawia, że atmosfera w naszych czterech kątach staje się intymna i przytulna. Woski zapachowe Yankee Candle kusiły mnie już od dawna - ich urocze etykiety i kształt malutkich tartaletek zachwycały mnie za każdym razem, gdy oglądałam ich zdjęcia w internecie. Teraz mogę pokrótce opisać Wam moje pierwsze wrażenia związane z zapachem Garden Sweet Pea. Ciekawe? Zapraszam do czytania dalej!
Wosk ma maleńkie wymiary, co oczywiście jest jego zaletą w razie kupna nieodpowiadającego nam zapachu. Nie ma także obawy przed tym, że pozostanie niezużyty. Z drugiej jednak strony jest także niezwykle wydajny, bo już niewielka ilość pozwala na długotrwałe cieszenie się piękną wonią, która powoli uwalnia się z ułamanego kawałka.
Tarta wytapia się powoli, uwalniając słodki zapach pachnącego groszku. Mimo, że nuty są naprawdę intensywne, woń nie jest nachalna ani nie wywołuje dyskomfortu. Cała przestrzeń szybko wypełnia się cudownym zapachem tych uroczych i kolorowych ogrodowych kwiatów. Jeśli chodzi o dom, jestem fanką tak słodkich i zarazem świeżych zapachów, więc resztę opakowania z ogromną przyjemnością zużyję.
A Wy? Miałyście już styczność z woskami YC? Jeśli jesteście zainteresowane, możecie zdobyć je na stronie goodies.pl, a ten konkretnie - TU <klik> :)
lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńmi też przypadł do gustu :D
UsuńWiele razy chciałam go kupić, ale ostatecznie wybierałam zapachy, które kusiły mnie bardziej. Jak teraz będę miała możliwość, to na pewno go kupię ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie! :)
UsuńOh, mi ten zapach nie odpowiada w zupełności :(
OdpowiedzUsuńooo, a czemu? :(
UsuńUwielbiam te woski,i już mam w planach zakupić nowe zapachy;)
OdpowiedzUsuńja też :D
UsuńAno, mam kilka wosków i je uwielbiam. Ale szczerze mówiąc odkąd dostałam woski od EcoEuphoria to YC się chowają!
OdpowiedzUsuńnie próbowałam :D
UsuńBardzo lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńja również :D
UsuńMam ten wosk i bardzo podoba mi się jego zapach :)
OdpowiedzUsuńteż go polubiłam :)
UsuńJeden z moich ulubionych zapachow ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://klaudiaandmylife.blogspot.co.uk/
:D
UsuńBardzo lubię, piękny zapach :))
OdpowiedzUsuńhttp://acqualady.blogspot.com
to prawda :D
UsuńTego jeszcze nie poznałam, dzisiaj palę mojego ulubieńca - A child's wish z kilkoma kroplami olejku z mango i papaya :) Generalnie forma wosków zaczęła mnie już denerwować; przerzucam się na samplery i świeczki w szkle :)
OdpowiedzUsuńja do tej pory paliłam tylko świeczki, więc fajnie było spróbować wosku :D
UsuńDla mnie jest to numer 1 wśród wosków. Uwielbiam ten zapach :D
OdpowiedzUsuńja muszę jeszcze spróbować innych :D
Usuńmi bom minął na te produky ;p
OdpowiedzUsuńa mi się dopiero zaczął :D
UsuńJeden z moich ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńChyba muszę się przekonać do tych wosków;)
OdpowiedzUsuńzapach jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam http://rysialand.blogspot.com/
Uwielbiam woski YC!
OdpowiedzUsuńno i kusisz a juz prawie sie przestawiłam na olejki jednak te woski tak ładnie wygladaja:)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo ładnie pachnie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do wzajemnej obserwacji :)
Myślę, że polubiłabym ten zapach :)
OdpowiedzUsuńMoja mama kupuje świeczki YC już od ok. 3 lat i wszystkim je poleca :D Mamy już kilkanaście słoików i wszystkie przepięknie, intensywnie pachną gdy się palą, co jest rzadko spotykane wśród zapachowych świeczek. Wosków nie kupujemy, bo mama wygrzebuje resztki, które się już nie spalą i daje je na kominek :) independentgirl98.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWreszcie w blogosferze jakiś wosk, który mam! :D Uwielbiam ten zapach, nie jest ani zbyt intensywny, ani nie wywołuje bólu głowy, co u mnie jest już szczytem sukcesu. Masz fajowy kominek, bez problemu pewnie można pozbyć się resztki wosku (tzn. włożyć tę część na wosk do zamrażarki), co nie? :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji wypróbować ale z całą pewnością skuszę się na to, kilka osob już chwaliło te cuda :)
OdpowiedzUsuń