Każda z nas przykłada wagę do codziennej pielęgnacji twarzy. Odpowiednio dobrany krem na dzień, pozwala nam na czerpanie przyjemności z wykonywania porannego makijażu, ale również dba o naszą cerę sprawiając, że ta staje się odpowiednio nawilżona, odżywiona i promienna. Ja cenię sobie lekkość i intensywność działania - produkt silnie i głęboko nawilżający zapobiega nadmiernemu łuszczeniu się, ale również utracie wody i ściągnięciu skóry. Jednym z takich kremów jest Ziaja, BIO aloesowy, nieperfumowany krem do cery normalnej, suchej i wrażliwej. Jeśli chcecie poznać szczegóły, zapraszam do czytania dalej.
Nawilżający krem do twarzy z sokiem ze świeżych liści aloesu - biostyminą. Skutecznie łagodzi podrażnienia oraz zwiększa poziom nawilżenia naskórka. Przywraca skórze miękkość i elastyczność. Nie zawiera substancji zapachowych.
Skład: Aqua (Water), Parrafinum Liquidum (Mineral Oil), Hexyl Laurate, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, CaprylicCapric Triglyceride, Sadium Acrylates Copolymer, Dimethicone, Stearic Acid, Xsanthan Gum, Diozolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citric Acid.
INFORMACJE OGÓLNE
- Estetyczne opakowanie z zakrętką, z zielonymi, cieszącymi oko akcentami
- Pojemność: 50ml
- Cena: 4,30zł
Zapach: Krem posiada bardzo delikatny zapach, charakterystyczny dla aloesu.
Konsystencja: Dość rzadka i lekka, ale przy tym niezwykle treściwa.
Aplikacja: Produkt aplikuję codziennie rano po oczyszczeniu i tonizowaniu skóry twarzy. Delikatnie go wklepuję i pozostawiam do wchłonięcia.
Efekty: Krem świetnie nawilża i odżywia twarz, a także koi i uspokaja podrażnioną skórę. Doskonale się wchłania i nie pozostawia na twarzy tłustego filmu. Pomimo parafiny w składzie nie jest komedogenny, nie skraca trwałości makijażu ani nie wywołuje podrażnień. Stanowi zatem idealną propozycję dla osób o suchej lub odwodnionej cerze.
Wydajność: Bardzo wydajny produkt - swoim egzemplarzem cieszę się już od dwóch miesięcy, a wykorzystałam dopiero połowę opakowania.
Moja opinia: Bardzo dobrze nawilżający i odżywczy krem na dzień. Idealnie sprawdza się użyty pod makijaż - zapobiega nadmiernemu łuszczeniu, wysuszaniu, a także eliminuje nieprzyjemne uczucie ściągnięcia skóry. Dodatkowym atutem jest lekka konsystencja, która wchłania się stosunkowo szybko, nie pozostawiając na twarzy tłustego filmu. Produkt stanowi idealną propozycję dla osób o suchej lub odwodnionej cerze - gorąco polecam, jeśli tolerujecie parafinę w składach, to ten produkt na pewno spełni Wasze oczekiwania.
Miałyście styczność z BIO aloesowym produktem Ziaji? Jakie są Wasze wrażenia? Koniecznie dajcie mi znać!
Ogólnie lubie kosmetyki z aloesem.
OdpowiedzUsuńja również :)
UsuńMam cerę mieszaną, trądzikową, więc staram się unikać parafiny - dla mnie odpada :( A szkoda, bo zapowiadał się ciekawie.
OdpowiedzUsuńDokładnie, szkoda że parafina w składzie bo tak również byłabym nim zainteresowana:)
Usuńjeśli Was zapycha, to nie ma co ryzykować :)
UsuńU mnie się nie sprawdził . Mam cerę mieszaną , skłonną do trądziku.
OdpowiedzUsuńjest dedykowany do cery suchej, więc nic dziwnego ;)
UsuńA ja się do Ziaji nie mogę przekonać. Wiem, że są popularne, ale chyba wyłącznie z powodu ceny, bo składy odstręczają i to nie tylko z powodu parafiny, w tym kremie macie tez parabeny. A mozna inaczej, za niewiele więcej bo cale 6 zł mozna mieć krem z aloesem z o niebo lepszym składem - porównajcie proszę : Składniki INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cocoglycerides, Stearic Acid, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Cocos Nucifera Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Potassium Hydroxide, Parfum, Benzoic Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid
OdpowiedzUsuńhttp://www.kosmetykirosyjskie.pl/Organic-Aloe-Nawilzajacy-Krem-do-Twarzy-Biolux-aloes-olej-kokosowy,p,161
A to fakt - niska cena zawsze będzie przyciągać klientów. Co prawda mi parafina zupełnie nie szkodzi, jednak to nie znaczy, że jestem jej zwolenniczką :D Wręcz przeciwnie :)
UsuńChociaż i tak Ziaja wczoraj poszła w kąt - upichciłam wczoraj swój własny krem i już nigdy nie wrócę do żadnych sklepowych specyfików :D
Oooo, zaczęłaś robić własne kosmetyki! :) Super!
UsuńChyba mam zaległości na Twoim blogu!
Jeśli chodzi o własne kremy, to nie masz, dopiero zaczęłam przygodę, notka jeszcze przed Wami :D
UsuńNie stosowałam go jeszcze, ale świetnie się prezentuję i dla mojej cery idealny :)
OdpowiedzUsuńhttp://nikolaobecna.blogspot.com/
to polecam wypróbować :)
UsuńTego kremu jeszcze nie miałam, ale podejrzewam, że się u mnie dobrze spisze.
OdpowiedzUsuńKupię na pewno. ;)
u Ciebie na pewno :D
UsuńMoja skóra nie cierpi kosmetyków Ziaja, także na pewno tego kremu nie poznam... ciekawi mnie jedynie ta pasta z liśćmi manuka tej firmy...:)
OdpowiedzUsuńa mnie właśnie Manuka w ogóle nie kręci, moja skóra nie jest ani nigdy nie była trądzikowa, a jeśli chodzi o przebarwienia to są raczej nieliczne - po pojedynczych niedoskonałościach :D
UsuńKrem wydaje się przyjemny, ja sama lubię wszystko co z aloesem :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś bardzo lubiłam kremiki Ziaja właśnie pod makijaż :)
ja nadal lubię, choć powoli zaczyna mnie przerażać, że skład ma w sobie zaledwie kilka przyzwoitych substancji :/
UsuńNiestety, Ziaja bardzo często mnie zapycha. Boje się spróbować:(
OdpowiedzUsuńno, składy nie są najlepsze :D i wiesz co? odkąd używam swojego kremu, chyba powinnam zmienić jej recenzję na bardziej negatywną :D
UsuńPatrząc na skład faktycznie można znaleźć lepszy krem.
OdpowiedzUsuńoj to zdecydowanie :D
UsuńNie nie miałam tego kremu, ale nie sądzę, że przypasowałby mi ;)
OdpowiedzUsuńmało osóbek lubi takie składy :D
UsuńO nie, parafina! Uciekam. :D
OdpowiedzUsuńnie patrz na ten bluźnierczy skład :D ! hihi :* rozumiem Twoją nienawiść do parafiny, sama za nią nie przepadam, choć mi nie szkodzi :D
UsuńZiaja zawsze miło zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńto prawda :D
Usuńkremy z ziaji mi nie służą,aczkolwiek lubię ich kosmetyki
OdpowiedzUsuńto nie ma co ryzykować z kupnem tego :)
Usuńnie znam szczerze mówiąc, ale muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzachęcam :)
UsuńUwielbiam Ziajkę! Tego kremu nie miałam, ale cena i opis stoi za tym ,żeby to wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo fajny blog! OBSERWUJĘ i zapraszam do mnie :)
Pozdrawiam i będę tu zaglądać!
oj tak, cena jest zachęcająca :D
Usuńrównież obserwuję :D