Niemal dwa miesiące temu w moje ręce trafiły niezwykłe produkty. Dzięki uprzejmości kilku tytułowych firm oraz organizatorów niezwykłej konferencji Meet Beauty, również w tym roku mam okazję testować kosmetyki, z którymi wcześniej nie miałam styczności. Co ciekawe, wszystkie sprawdzają się naprawdę świetnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak wiele rewelacyjnych produktów pojawiło się w ostatnim czasie na kosmetycznym rynku. Jeśli jesteście ciekawe, dlaczego rozświetlający duet Annabelle Minerals to absolutny must-have, antycellulitowy krem Tołpa to dobry wybór, jeśli chcecie ujędrnić swoje ciało przed urlopem, dlaczego warto zainwestować w balsamy Solverx, czego użyć, by przywrócić skórze twarzy jędrność oraz czym zabezpieczyć usta przed promieniami słońca, a także dlaczego trzeba spróbować suchych szamponów Batiste, zapraszam do czytania dalej!
ANNABELLE MINERALS | RÓŻ LILY GLOW | ROZŚWIETLACZ DIAMOND GLOW
Marka Annabelle Minerals jest mi znana już od wielu lat. Cenię ją za niesamowitą jakość i bezpieczne, naturalne składy kosmetyków. Tym razem w moje ręce wpadł rozświetlający duet - róż Lily Glow oraz rozświetlacz Diamond Glow. Pierwszy z produktów absolutnie skradł moje serce, a na twarzy gości za każdym razem, gdy wykonuję makijaż. Cudowny odcień delikatnego, kobiecego różu i niesamowite drobiny, które prezentują się po prostu spektakularnie, sprawiają, że nie mogę rozstać się z tym idealnym kosmetykiem. Jeśli chodzi o rozświetlacz - jest równie piękny, co róż i na twarzy wygląda wprost obłędnie, jednak na mojej naprawdę bladej cerze wypada dosyć ciemno. Gdyby nie jego kolorowa (neutralno-złota) baza, na pewno również gościłby na mojej twarzy niemal każdego dnia. Produkt ma ogromny potencjał i na nieco ciemniejszych karnacjach sprawdzi rewelacyjnie.
LILY GLOW: 49,90 zł | eshopannabelle.com/pl/lilyglow
DIAMOND GLOW: 59,90 zł | eshopannabelle.com/pl/diamondglow
TOŁPA | DERMO BODY CELLULITE | NOCNY TURBO-KREM ANTYCELLULITOWY
Ujędrniające kremy do pielęgnacji ciała, to świetny wybór, szczególnie w letnim okresie. Produkt Tołpy oddałam Mamie, która korzysta z zabiegów modelujących sylwetkę w salonach kosmetycznych. Pomyślałam, że krem będzie ciekawym uzupełnieniem ogólnej pielęgnacji ciała. Produkt dobrze nawilża skórę i lekko ją napina. To dobry kosmetyk, choć uważam, że skład nadal można ulepszyć.
DERMO BODY CELLULITE: 49,99 zł | tolpa.pl/turbokrem
SOLVERX | BODY BALM | SENSITIVE SKIN & ATOPIC SKIN
Ogromnym zaskoczeniem okazały się dwa balsamy firmy Solverx. Od lat używam maseł i kremów specjalistycznych, przeznaczonych do skór z dermatozami. Szukam produktów, które dobrze nawilżają, odżywiają i łagodzą. Oba kosmetyki naprawdę mnie zachwyciły. Ich składy są rewelacyjne, wypełnione mnóstwem ekstraktów i emolientów. Posiadają lekkie, ale doskonale nawilżające konsystencje, które nie pozostawiają na skórze nieprzyjemnego filmu, ale jednocześnie bardzo głęboko odżywiają skórę. Z pewnością zaopatrzę się w nie ponownie, są fantastyczne.
SENSITIVE SKIN: 55,99 zł | apteka-melissa.pl/sensitiveskin
ATOPIC SKIN: 55,99 zł | apteka-melissa.pl/atopicskin
MESOBOOST | V-SHAPE FACE CREAM | BLOC | UVB LIP SUN PROTECTION
Oba kosmetyki były dla mnie zupełną nowością. Oczywiście krem od razu oddałam Mamie - nikt lepiej nie przetestuje produktu napinającego niż ona. Podobno sprawdzał się całkiem dobrze - nawilżał, ujędrniał i odżywiał skórę. Dodatkowo miał bardzo przyjemną formułę, która nie pozostawiała tłustego filmu. Pomadkę ochronną zostawiłam sobie. Sprawdzała mi się w codziennym użytkowaniu - dość dobrze nawilżała usta i przygotowywała je do nałożenia matowej pomadki. Oba produkty są zdecydowanie godne zainteresowania!
V-SHAPE FACE CREAM: 100 zł | vanitysklep.pl/v-shape
UVB LIP SUN PROTECTION: 24 zł | vanitysklep.pl/p/bloc
BATISTE | SUCHY SZAMPON | WILDFLOWER, DAMAGE CONTROL, ROSE GOLD, OOOMPH MY LOCKS
Suche szampony Batiste nie są nowością wśród moich kosmetyków. Używam ich już od dłuższego czasu - dzięki nim nie muszę myć włosów codziennie, dodatkowo zyskują objętość oraz piękny zapach. Wszystkie cztery warianty naprawdę mi się spodobały. Szczególnie dobrze kojarzy mi się zapach Rose Gold - przypomina wakacje i dni spędzone na plaży. Wildflower jest słodki, kwiatowy, i niezwykle świeży. Opcja Damage Control pachnie świeżo i kosmetycznie. Dodatkowo zapewnia uczucie niesamowitej miękkości. Wersja stylizująca najmniej przypadła mi do gustu - włosy po jej użyciu stawały się dość sztywne, a ja nie przepadam za tym efektem. Jej zapach był jednak bardzo przyjemny.
WILDFLOWER: ok. 15 zł | notino.pl/wildflower
WILDFLOWER: ok. 15 zł | notino.pl/wildflower
DAMAGE CONTROL: ok. 18 zł | rossmann.pl/damagecontrol
ROSE GOLD: ok. 15 zł | rossmann.pl/rosegold
OOOMPH MY LOCKS: ok. 22 zł | rossmann.pl/ooomphmylocks
Który z kosmetyków kusi Was najbardziej? A może miałyście już okazję ich używać? Dajcie mi znać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz